Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 marca 2010

The Adventures of Baron Munchausen - Baron Munchausen


Why, why, why! Because it's all logic and reason now. Science, progress, laws of hydraulics, laws of social dynamics, laws of this, that, and the other. No place for three-legged cyclops in the South Seas. No place for cucumber trees and oceans of wine. No place for me.

Czasami marzę, że pewnego dnia obudzę się, wyjdę na balkon, wsiądę na czekającego na mnie smoka i w szlafroku polecę na Alfę Centauri, by wziąć udział w spotkaniu galaktycznej rady ds. kosmicznego relaksu, której przewodniczącą jest wielka gadająca rękawica bokserska. Magiczny świat Gilliama jest dla wszystkich niepoprawnych uciekinierów w sfere swoich wyobrażeń jak Wielkanoc dla Watykanu. Radosne dwugodzinne święto o wyobraźni walczącej z rzeczywistością, zawiera w sobie też wiele poważniejszych kwestii dotyczących, jak to określił sam autor: "szaleństwa naszego niezdarnie zarządzanego społeczeństwa i pragnieniu ucieczki, nie zważając na żadne przeciwności". Scenografia, muzyka i kostiumy potęgują wrażenie znajdywania się w stanie snu, bądź co najmniej silnego narkotycznego odurzenia. Wszystko domknięte chyba najzabawniejszą rolą Erica Idle'a, no i grzechem byłoby nie wspomnieć o 18-letniej Umie Thurman jako bogini Wenus.

SCENA

poniedziałek, 29 marca 2010

Strangers on a train - Bruno


My theory is that everyone is a potential murderer.

Chyba ciężko wyobrazić sobie gorszych towarzyszy pociągowej podróży niż 300 kiboli jadących na wyjazd swojej ukochanej drużyny. A jednak... Bruno (Robert Walker), elegancki mężczyzna o doskonałych manierach, od spotkania w pociągu powraca do życia Guy'a Hainesa (Farley Granger) brutalnym stylem żądnej krwi natrętnej komarzycy. Bruno proponuje dżentelmeński układ polegający na zamordowaniu przez niego osoby wskazanej przez Guy'a i odwrotnie. Czyn popełnia osoba nie posiadająca jakiegokolwiek motywu, co wg. Bruna jest, przy posiadaniu przez obydwóch żelaznego alibi, niczym innym tylko morderstwem doskonałym. Czy Guy wsiądzie na tandem prowadzony przez psychopatycznego Bruna?

SCENA

sobota, 13 marca 2010

Shaft - John Shaft


Can you dig it ?

Nowojorski detektyw John Shaft (Richard Roundtree) - niezlękniony uwodziciel, mistrz ciętej riposty, najtwardszy z najtwardszych, to postać lekko przerysowana, ale właśnie ta przesada wpłynęła na to, że "Shaft" wpisał się w historie kinematografii. O zdjęciach i muzyce Isaaca Hayesa nie wspominając. Film jest jednym z pierwszych z popularnego w latach 70 gatunku Blaxploitation

TRAILER

SHAFT THEME

piątek, 12 marca 2010

Blood Simple - Marty, Private Detective Visser


Marty: I got a job for you.
Private Detective Visser: Uh, well, if the pay's right, and it's legal, I'll do it.
Marty: It's not strictly legal.
Private Detective Visser: ... Well, if the pay's right, I'll do it.


Pierwsze morderstwo jest trudne, każde następne to już prosta sprawa. Hasło z plakatu promującego film jest najlepszym streszczeniem tego co możemy oczekiwać po tym wciągającym i nieprzewidywalnym thrillerze. Małżeństwo prowadzącego klub Juliana Marty'ego (Dan Hedaya) oraz Abby (Frances McDormand) zostaję rozbite przez romans Abby z barmanem Rayem (John Getz). Wynajęty przez zdradzonego męża detektyw Visser (Emmet Walsh) dostaje zadanie zamordowania kochanków. Od tej pory życie całej czwórki kierowane jest przez obecne w nich żądze zemsty, pieniądzy i miłości, a także serie przypadków i fatalnych pomyłek. W efekcie otrzymujemy intrygę, której nie powstydziłby się nawet Hitchcock.

SCENA

Dog Day Afternoon - Sonny, Det. Sgt. Eugene Moretti


Sonny: Kiss me.
Det. Sgt. Eugene Moretti: What?
Sonny: Kiss me. When I'm being fucked, I like to get kissed a lot.


Al Pacino ocenił wykreowaną przez siebie postać Sonnego, jako szczytowe osiągnięcie w jego bogatej aktorskiej karierze. Sonny oraz Sal (John Cazale) weterani z Wietnamu popychani przez swoją naiwność i desperacje, napadają na bank na Brooklynie. Zamiast łatwych pieniędzy rabusie zastają niemal pusty sejf, a na dodatek bank zostaje okrążony przez stróżów prawa, co odcina im całkowicie drogę ucieczki. Daje to początek trwających 12 godzin negocjacji pomiędzy detektywem Morettim (Charles Durning), a Sonnym. W międzyczasie dwaj przestępcy nawiązują przyjazne stosunki z przetrzymywanymi jako zakładnicy pracownikami. Poprzez transmisje "na żywo" w telewizji, stają się ulubieńcami telewidzów oraz tłumu zgromadzonego przed bankiem. Niesamowity film, w którym wątek napadu ustępuje opracowaniu obrazu społeczeństwa Ameryki lat 70. "Dog day afternoon" opiera się na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce 22 Sierpnia 1972 r. w Nowym Jorku

SCENA

czwartek, 11 marca 2010

El laberinto del fauno - Faun


A long time ago, in the underground realm, where there are no lies or pain, there lived a Princess who dreamed of the human world.

Dzieciństwo Ofelii, przypadające na okres okrucieństw hiszpańskiej wojny domowej, toczy się równolegle z życiem stworzonym w baśniowym świecie własnej fantazji. Dla dziewczynki świat dorosłych jest całkowicie obcy i niezrozumiały, wiec zastępuje go własna fantastyczną wizją, w której to jest zagubioną na ziemi księżniczką z Podziemnego Królestwa. Faun to z kolei stwór, którego zadaniem jest sprowadzenie Ofelii do stęsknionego ojca-króla. Zanim jednak Ofelia powróci do swojego królestwa, musi zostać poddana trzem próbom, które to mają sprawdzić czy nie została zepsuta przez zły świat ziemskich śmiertelników.

SCENA

piątek, 5 marca 2010

Little Big Man - Old Lodge Skins


Old Lodge Skins: Do you see this fine thing? Do you admire the humanity of it? Because the human beings, my son, they believe everything is alive. Not only man and animals. But also water, earth, stone. And also the things from them... like that hair. The man from whom this hair came, he's bald on the other side, because I now own his scalp! That is the way things are. But the white man, they believe EVERYTHING is dead. Stone, earth, animals. And people! Even their own people! If things keep trying to live, white man will rub them out. That is the difference.

Little Big Man (Dustin Hoffman) biały chłopiec uratowany i wychowany przez Czejenów, nazywających siebie dumnie "Istoty Ludzkie" (w odróżnieniu od białego człowieka który nie zasługuje na to miano), jest rzucany przez los w najróżniejsze miejsca i sytuacje. Próbując odnaleźć swoją żonę, jest świadkiem rzezi Indian, i gdy jawnie powstrzymuje żołnierzy, podpisuje na sobie wyrok śmierci. Przybywa do wioski Czejenów, gdzie spotyka swojego przybranego dziadka, który w wymowny sposób opisał mu różnice w postrzegani natury i stosunku do świata stworzonego pomiędzy Czejenami a białymi.

SCENA

poniedziałek, 1 marca 2010

The Hitchhiker's Guide to the Galaxy - Ford Prefect, Arthur Dent


Ford: We must talk.
Arthur Dent: Not now, Ford. They're gonna demolish my home.
Ford: Whoah! Whoah! Whoah! You know already?


Ford Prefect (Mos Def) chcąc ustrzec swojego ziemskiego przyjaciela Arthura Denta (Martin Freeman) przed niechybną zagładą jego planety, dociera do jego domu i zastaje go w niecodziennej sytuacji. Otóż Arthur wylewa siódme poty na zatrzymaniu akcji wyburzania jego domu, który postawiony jest dokładnie w miejscu w którym wg. planu ma przebiegać obwodnica. Na razie nie ma pojęcia, iż nie tylko jego dom, ale i cała kula ziemska mają podlec natychmiastowej "rozbiórce", gdyż dzięki jednemu z wielu w tej historii przypadków i niespotykanych splotów zdarzeń, ziemia również stoi na trasie autostrady, tylko że międzygalaktycznej. Nieświadomemu ziemianinowi nie pozostaje nic poza złapaniem okazji na jednym ze statków Vogońskiej Floty Budowlanej i rozpoczęciem szalonej autostopowej podróży przez galaktykę.

SCENA